fbpx

Kula węchowa dla psa – DIY!

Uwielbiamy zabawki węchowe. Pierwszą matę zrobiłam Forysiowi, gdy jeszcze mieszkał w hodowli. Korzystamy z tego typu urozmaiceń od pierwszego dnia Księciunia u nas. Dziś chciałabym Wam pokazać, że kula węchowa dla psa jest bardzo prosta do zrobienia. To zabawka, która przyniesie wiele frajdy psiemu nosowi, a wykonanie jej możemy potraktować jako chwilę relaksu dla siebie. Zobacz, jakie to proste!

Po co psu kula węchowa?

Kula węchowa, tak samo jak inne tego typu zabawki – stanowi doskonałe urozmaicenie podawania posiłków psu. Jedzenie podane w tej formie sprawia, że pies zdobywa kolejne kęsy, angażując w to najpotężniejszy ze swoich zmysłów – węch.

Kolacja zaserwowana w kuli węchowej trwa dłużej, na maksa męczy głowę i… sprawia, że Foryś pada, zupełnie wykończony. Kiedy obserwuję błogość, malującą się na jego pyszczku jestem pewna, że jest to przyjemne zmęczenie. Stymulacja umysłowa u psów jest szalenie ważna, bo opóźnia procesy starzenia. Serio, same plusy – żadnego minusa!

Kolejną zaletą tej zabawki jest jej mobilność. Kula węchowa jest niewielka, więc zawsze znajdujemy na nią miejsce w bagażu podczas wyjazdów. Kiedy podróżujemy, Foryś łatwiej przyzwyczaja się do nowego miejsca dzięki niej. Chętniej też zostaje z nią sam w hotelowym pokoju. Zdecydowanie, mogę ją nazwać naszym wakacyjnym pomocnikiem.

Czego potrzeba do zrobienia kuli węchowej dla psa?

Żeby zrobić kulę węchową dla psa potrzebujemy tylko kilku rzeczy:

Narzędzia potrzebne do zrobienia kuli węchowej dla psa
Narzędzia potrzebne do zrobienia kuli węchowej
  • Materiału (mogą to być stare ubrania czy koce, my kupiliśmy specjalnie kawałki polaru)
  • Trytytek (4 sztuki)
  • Czegoś okrągłego, dzięki czemu odrysujemy koła na materiale (u nas talerz)
  • Markera
  • Ostrych nożyczek
  • Pilnika
  • Czegoś ostrego, do zrobienia dziurek w materiale, w które później włożymy trytytki (u nas sprawdził się gwóźdź i młotek)

Mam już wszystko, to jak zrobić kulę węchową dla psa?

Kiedy już zgromadziliśmy wszystkie potrzebne rzeczy – czas zacząć tworzyć naszą kulę! Zaczynamy od odrysowania 32 kółek jednakowej wielkości na materiale. Ja początkowo używałam mydełka krawieckiego, ale ostatecznie – straciłam cierpliwość i złapałam za markera. Chciałam tego uniknąć, żeby nie było brzydkich śladów na kuli. Dziś wiem, że zupełnie niepotrzebnie, bo wszystkie kreski zeszły potem w praniu (tak, kulę zrobioną moim sposobem można prać w pralce ?).

Następnie wycinamy kółka. Tu naprawdę przydadzą się ostre nożyczki. Kiedy zaczęłam z kuchennymi – byłam bliska porzucenia pomysłu zrobienia kuli węchowej. Na szczęście mama zaskoczyła mnie… posiadaniem nożyczek krawieckich. Z nimi poszło bardzo sprawnie.

Kolejny etap to złożenie kółek w trójkąciki, jak na zdjęciach. I zrobienie dziurek na górze trójkącików, przez które w kolejnym kroku przewleczemy trytytki.

Na każdą z trytytek nadziewamy po 8 wcześniej przygotowanych trójkącików.

Kula węchowa w trakcie tworzenia
Na trytytkę nawlekamy 8 kółek

Pierwszą trytytkę luźno zapinamy. To będzie takie „kółko matka”, do którego będziemy przypinać kolejne.

Kula węchowa dla psa w trakcie tworzenia
Pierwszą trytytkę luźno spinamy

Z tą tylko różnicą, że kolejne już ściskamy najmocniej, jak się da. I odcinamy kawałek plastiku za zapięciem. W tym etapie tworzenia potrzebny będzie mocny pilnik – plastik po odcięciu może „haczyć”, więc musimy się przyłożyć do jego wypiłowania. To ważny etap, bo zależy nam przecież, by nie porysować nosków naszych psiaków!

Kiedy już wszystkie trytytki zostały przypięte do „kółka matki” i wypiłowane – czas maksymalnie zacisnąć właśnie „kółko matkę”. I tak samo jak pozostałe – dokładnie opiłować.

Kula węchowa dla psa DIY
Samodzielnie wykonana kula węchowa dla psa

TADAAAM! Nasza kula węchowa jest już gotowa. Prawda, że proste?

Teraz wystarczy w materiale pochować suchą karmę lub smakołyki i obserwować, jaką przyjemność z wyszukiwania ich będzie czerpał nasz pies. <3 Koniecznie dajcie mi znać czy spróbujecie zrobić własną kulę! A jeśli skorzystacie z instrukcji – będzie mi miło, jak pokażecie na Instagramie, jak Wasz psiak z niej korzysta! Oznaczcie koniecznie nasz profil, żebym nie przeoczyła: @forys_ogarpolski.

Gdybyście mieli jakieś pytania – gorąco zachęcam do kontaktu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *