Jeśli obserwujecie nas uważnie to wiecie, że Foryś ma w domu trzy różne legowiska (nie licząc łóżka i kanapy ;)). Jednym z nich jest poduszka Imperial Plus, którą testujemy w ramach plebiscytu Top for Dog już od początku września. Nadszedł czas, by przedstawić Wam legowisko dla psa, które z całą pewnością możemy nazwać produktem premium.
Królewskie legowisko dla psa
Muszę przyznać, że nazwa marki Royal Pet to nie są tylko puste słowa. Na podstawie testów legowiska Imperial Plus przyznaję, że ten produkt to jakość sama w sobie. Wykonany z największą dbałością o szczegóły z materiałów, które pozwalają doświadczyć odrobiny luksusu.
Na pierwszy rzut oka legowisko dla psa (lub kota!) Imperial Plus ma dość prostą formę. Czy wobec tego można odmówić mu wyjątkowości? Bynajmniej!
Luksus zamknięty w tkaninie
Do stworzenia poduchy wykorzystano certyfikowaną tkaninę tapicerską o właściwościach, utrudniających wchłanianie cieczy. Tu muszę przyznać, że deklaracje o najwyższej jakości na stronie producenta zdecydowanie znajdują odzwierciedlenie w produkcie. Tkanina jest mięsista, szalenie miła w dotyku, gruba, odporna na forysiowe pazury i po prostu – piękna. I nie tylko o kolor tu chodzi, choć też – jestem nim zachwycona (nasza wersja jest niebiesko-grafitowa, ale na stronie znajdziecie też inne warianty).
Legowisko dla psa: Nie tylko piękne, lecz także praktyczne
Nasze legowisko Imprerial Plus jest duże. Wykonano je dla nas na wymiar (o czym za chwilę), więc przekracza wskazane na stronie centrymetry. Jego wielkość początkowo zastanawiała mnie pod kątem prania. Na szczęście – ma w pełni rozbieralny pokrowiec, który z powodzeniem można wyprać w pralce. Sami nie praliśmy go jeszcze, bo… wszelkie drobne zabrudzenia bez najmniejszego problemu schodzą za pomocą wilgotnej ściereczki (no co tu dużo mówić, wspomniana wcześniej tkanina naprawdę jest PRO). Zatem pierwsze punkty za praktyczność legowisko zdobywa właśnie dzięki łatwości zachowania go w czystości.
Jednak to nie wszystko, jeśli o praktyczność chodzi. Spód Imperial Plus jest antypoślizgowy, więc psiak, wchodząc na legowisko położone na śliskiej podłodze – nie odjeżdża ze swoim materacem w siną dal. 😉 Przetestowaliśmy to głównie podczas robienia zdjęć i testowania legowiska na potrzeby recenzji. I potwierdzamy: ten spód daje radę. Na co dzień nam się nie ma jak ślizgać ta poducha, bo używamy jej w klatce (ale o tym zaraz).
Miękko i wygodnie
Nasze legowisko dla psa Imperial Plus jest dość wysokie. I miękkie. Antyalergiczne wypełnienie poduszki jest dość sprężyste, ale podczas użytkowania poduchy – można się w niej całkowicie zatopić. Foryś, ważący 35 kg, początkowo był bardzo zaskoczony tym, że tak zapada się w legowisku. Do tego stopnia, że nie pozostawał na nim w pozycji stojącej – natychmiast po wejściu na poduchę – kładł się, najchętniej zwijając w kulkę.
Miałam obawy, że nie przypadnie mu to do gustu. Nigdy wcześniej nie miał tak miękkiego legowiska. Jednak, gdy tylko się przyzwyczaił – rozkoszował się wręcz taką formą.
Odzyskaliśmy klatkę kennelową!
Jakiś czas temu Księciunio przestał korzystać ze swojej klatki. Szybko zorientowaliśmy się, że to przez materac, którego w niej używaliśmy. Materac ten bowiem potrzebował prania, bo korzystaliśmy z niego w aucie i Foryś go nieco zaślinił. No ale… do pralki nam się nie mieścił, a ręczne pranie wyszło marnie. Szukałam nawet gdzie w Warszawie mogę wyprać taki materac, ale wszelkie pralnie zabraniają przynoszenia rzeczy, z których korzystają zwierzęta.
I wtedy zauważyłam, że w TFD pojawiło się właśnie legowisko dla psa Imperial Plus od Royal Pet. Bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że firma może przygotować dla nas poduchę na wymiar, dokładnie taki, jakiego potrzebujemy do klatki. Kiedy samo legowisko do nas dotarło – trochę się wystraszyłam, że będzie za duże przez to, że jest dość wysokie. Ale obawy były na wyrost, bo poducha idealnie zmieściła się w klatce, a Foryś… znowu chętnie do niej wchodzi, żeby uciąć sobie porządną drzemkę i dać nam znać, że aktualnie nie powinniśmy mu przeszkadzać.
Dlatego, że Księciunio zaczął na nowo korzystać z klatki – jestem pewna, że zaakceptował i polubił poduchę. No cóż, nie powinno mnie to dziwić – to królewskie posłanie, a jego ksywka przecież zobowiązuje. 😉
Mieliście już okazję testować legowiska od Royal Pet? Koniecznie dajcie mi znać! Standardowo – zapraszam do zostawiania komentarzy, pisania na IG oraz prywatnie. 🙂
[Wpis powstał na bazie współpracy reklamowej z Top for Dog – recenzja legowiska Imperial Plus od Royal Pet]