fbpx

Magia w kapsułkach? Suplementy dla psa Veteral

Rynek suplementów, zarówno dla ludzi jak i dla psów, wciąż rośnie w siłę. Co do zasady, wysokiej jakości karmy komercyjne powinny pokrywać zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju składniki. Nie oznacza to jednak, że zawsze w 100% załatwiają sprawę. Czasem, w kontakcie z lekarzem weterynarii – i na takiej diecie warto wziąć pod uwagę dodatkowe suplementy dla psa. My, dzięki udziałowi w plebiscycie Top for Dog, przetestowaliśmy propozycję Zooapteki: suplementy Veteral.

[Wpis powstał na bazie współpracy reklamowej z plebiscytem Top for Dog – recenzja suplementów Veteral dla Zooapteka.pl]

Suplementy dla psa Veteral

Dzięki TFD zetknęliśmy się z polską marką Veteral, produkującą naturalne suplementy, wspierające różne obszary zdrowia psów i kotów (Collagen, Biotin, Liver, Urinary i Relax). Opisy na stronie producenta zachęciły nas do testów, ale standardowo – jeśli chcecie je przeczytać, zachęcamy do odwiedzenia źródła. My skupimy się na naszych doświadczeniach. Do plebiscytu Zooapteka.pl zgłosiła Collagen i Biotin formula, a my otrzymaliśmy również suplement, który szczególnie nas zainteresował: Relax formula. Wkrótce miną dwa miesiące, odkąd stosujemy te preparaty, więc nadszedł czas, by podzielić się z Wami recenzją.

Suplementy dla psa Veteral: Relax formula, Biotin formula i Collagen Formula
Suplementy dla psa Veteral: Relax formula, Biotin formula i Collagen Formula

Obszary, które wsparliśmy

Collagen formula postanowiliśmy wypróbować, bo Foryś to duży, aktywny pies i wsparcie stawów wydało nam się bardzo na miejscu. Ta konkretna propozycja wspiera też odporność, co w naszym przypadku nie jest bez znaczenia. Forysiowi zdarzają się jej spadki, a zarazki w okolicy czyhają. Biotin formulę wybraliśmy dlatego, że choć sierść ogara jest łatwa w pielęgnacji, to… kiedy już jest poza ogarem – bywa szalenie uciążliwa. Ogar polski to wyjątkowy pies, który linieje raz w roku. Od marca do lutego. Dodatkowo, liczyłam tu na wzmocnienie pazurów, które ostatnio przy obcinaniu zaczęły się kruszyć. I last but not least – Relax formula. Kapsułki, w których pokładałam największe nadzieje. Obietnica na opakowaniu głosi, że produkt łagodnie wycisza i stanowi pomoc w stanach stresu. A kto nas obserwuje dłużej ten wie, że Foryś ma dużo stresów na co dzień – wciąż pracujemy nad lękiem w różnych przestrzeniach i nowych sytuacjach.

Na początku tej współpracy kontaktowaliśmy się z lekarzem weterynarii, by dostosować dawkę w przypadku podawania wszystkich trzech suplementów na raz. Odbyła się analiza składów, powtarzających się składników i na jej podstawie dostaliśmy zalecenia dawkowania, odrobinę odstające od standardowych, zakładających podawanie tylko jednego produktu: przez pierwszy miesiąc podawaliśmy suple wg opakowania, w fazie wysycenia, a po tym czasie – codziennie podajemy Relax formulę, a naprzemiennie, co drugi dzień: Biotin i Collagen formulę.

Znacie już nasze motywacje do testów. Czas na ich wyniki!

Relax formula – suplementy dla psa, które podbiły nasze serca

Opis wniosków zacznę od suplementu, który zwyczajnie rozbił u nas bank. Pokładałam w nim umiarkowane nadzieje, ale bez wiary w cuda. I szczerze mówiąc – bardzo szybko zaczęłam zauważać, że usilne studzenie entuzjazmu było przedwczesne. Podkreślę tu tylko, że suplementy dla psa nie są magicznym sposobem na rozwiązanie problemów behawioralnych. Jednak jak się okazuje – mogą być mocnym wsparciem w treningu.

Suplementy dla psa: Relax formula Veteral
Relax formula Veteral – suplementy dla psa, łagodzące stres

Czekając na dostosowanie do naszej sytuacji dawkowania suplementów – rozpoczęliśmy podawanie Relax formula. Te testy rozpoczęliśmy najszybciej, bo na efektach, które obiecywały – zależało mi najbardziej. Kilka lat borykania się z różnego rodzaju problemami psa lękliwego dało nam w kość. Choć do wielu rzeczy zwyczajnie się przyzwyczailiśmy – wciąż szukamy sposobu na ich rozwiązanie. Pod koniec maja nadzieje zaczęliśmy pokładać w suplemencie Veteral. I… pierwszy raz nie zawiedliśmy się! Efekty były widoczne już na psim obozie na początku czerwca, o którym możecie posłuchać w podcaście (dostępny w Spotify). Na samym obozie wprowadziliśmy w życie wnioski z poprzedniego, ale mam przekonanie, graniczące z pewnością, że suplementy dodatkowo mocno wsparły Forysia.

Efekty, widoczne gołym okiem

Księciunio zaczął częściej budzić się w lepszym humorze. Zaczęliśmy też dostrzegać u niego większą otwartość na nowe wyzwania. Treningi i praca, którą inwestujemy w tego psa od zawsze – nagle zaczęły przynosić wyraźniejsze efekty. Na obozie Foryś brał udział we wszystkich zajęciach (rok wcześniej – ostatecznie nie wziął udziału w żadnych). Dziś podchodzi do ruchliwej ulicy, w okolicy której mieszkamy, ciągnąc wręcz do przodu (nie było wcześniej takiej opcji, zapierał się wszystkimi łapami i robił sceny, jakbyśmy się nad nim znęcali – kiedy musieliśmy kiedyś awaryjnie biec do weta, a nie mieliśmy akurat samochodu – myślałam, że serce mi pęknie, a przechodnie nam zaraz interwencyjnie odbiorą psa).

Jeszcze kilka miesięcy temu próbowaliśmy wykorzystywać radość Forysia z naszych powrotów do domu. Nie było jednak opcji, żeby podbiegał do nas do ulicy. Kipiąc radością na nasz widok – trwał w swojej „bezpiecznej strefie”. Dziś, na suplach Relax formula, daje się ponieść radości i gdy wracam z pracy, a Michał wychodzi akurat z Forysiem na popołudniowy spacer – spotykamy się tuż przy ulicy (ruchliwej!), a Foryś nie ucieka w panice nawet, jak pierwsza fala dzikiej radości na mój widok opadnie. Jestem pewna, że to zasługa tych kapsułek, bo wcześniej bez nich robiliśmy wszystko, by do podobnego stanu doprowadzić i było to zupełnie niemożliwe.

Wyciszenie i lepszy humor nie pojawiają się kosztem energii życiowej. Foryś nie jest ospały po tych suplementach bardziej, niż zazwyczaj o tej upalnej porze roku.

Zaczynam wierzyć więc, że kompozycja męczennicy, kozłka lekarskiego i melisy normalizuje poziom neuroprzekaźników i obniża próg wrażliwości układu nerwowego, zwiększając odporność na stres. Ten codzienny dobry humor od rana na pewno w jakimś stopniu jest zasługą zawartych w suplementach zielonej herbaty (teaniny) oraz L-tryptofanu wspieranego przez witaminę B6, który w organizmie przekształcany jest w serotoninę. Trochę magia, trochę natura, a trochę nauka. Dla nas strzał w dziesiątkę! Myślę, że najlepszą rekomendacją tego preparatu jest fakt, że gdy opakowanie, które dostaliśmy do testów skończyło się – natychmiast zamówiłam kolejne. Już jako klasyczny klient, a nie ambasadorka TFD.

Collagen formula – suplementy dla psa na wsparcie stawów i odporności

Jeśli chodzi o drugą buteleczkę z kapsułkami – Collagen formula – trudno je ocenić na pierwszy rzut oka. Foryś to aktywny, młody pies. Jego zachowanie nie wskazywało dotąd na żadną bolesność i nie borykaliśmy się z ograniczeniami w ruchu. Traktujemy podawanie mu tego suplementu stricte profilaktycznie.

Suplementy dla psa Veteral: Collagen formula
Collagen formula Veteral – suplementy dla psa, wspierające stawy i odporność

Jednak to, co zauważyłam na pewno to rzeczywista poprawa odporności. Foryś miewa jej spadki, a wtedy potrafi dopaść go jakieś przeziębienie lub, co gorsza, brodawczyca. Mam wrażenie, że opiekunowie psów w okolicy dość lekko do tej przypadłości podchodzą (w sensie nie izolują od innych psów swoich, jeśli się z nią akurat zmagają, więc zarażają się tu psiaki wzajemnie, to coś jak opryszczka). Podawaliśmy wcześniej Forysiowi różne preparaty na odporność, ale sprawdzały się średnio. Kolejny nawrót “kalafiora” mieliśmy w momencie rozpoczęcia testów – szybko wyhamował, nie rozwinął się, a dziś już nie ma po nim śladów. Nie ma też kłopotów z łapaniem innych zarazków. Jestem zachwycona!

Suplementy dla psa Veteral
Collagen formula Veteral – suplementy dla psa w kapsułkach

Na podstawie doskonałego działania pozostałych suplementów dla psów z tej linii, a także realnej poprawie odporności – wierzę, że wsparcie stawów również ma się dobrze. Nie powinno być zatem dla nikogo zaskoczeniem, że te suplementy również po wykorzystaniu buteleczki do testów – zakupiłam.

Biotin formula – suplementy dla psa na wsparcie sierści

Ostatnie suplementy od Veteral, które testowaliśmy w ramach TFP to te, których zadaniem było wsparcie forysiowej sierści: Biotn formula.

Moment na testy tego specyfiku nie był łaskawy. Zaczęliśmy testować w czerwcu, z falą upałów. Nie wiem jak u Was, ale na ogarzych grupach na FB rozpoczęła się akurat lawina informacji o tym, jak ogary spektakularnie gubią w tym czasie sierść. Foryś, choć na pewno jest wyjątkowym psem, tu zupełnie nie odstawał od ogółu. Odkurzanie dwa razy dziennie, wyczesywanie, które mogłoby się nigdy nie kończyć, sierść w kawie, na talerzu i na ludzkich twarzach po szybkim przytuleniu – to była nasza rzeczywistość. No, tu nie ma drastycznych zmian – ogar wciąż linieje (tradycyjnie, przez cały rok ?). ALE zaobserwowałam inne, spektakularne efekty.

Suplementy dla psa Veteral: Biotin formula
Biotin formula Veteral – suplementy dla psa na zdrową sierść

Pazury Forysia przestały aż tak bardzo się kruszyć. Wielki plus! Ale to nie wszystko. Foryś, gdy się mocno stresuje – dostaje łupieżu. Takiego chwilowego, że jak się strzepnie, to już nie ma. Ostatnio – dawno go nie widzieliśmy. Myślę, że to zasługa zarówno Biotin formula, jak i Relax formula.

Kolejnym plusem jest to, że sierść stała się dużo bardziej miękka, przyjemna w dotyku. Wcześniej była taka tuż po kąpieli, a dzisiaj – permanentnie, aż chce się non stop miziać Księciunia. A on, jak wiecie – nigdy na to nie narzeka.

Shine bright like a… FORYŚ

Księciunio zawsze miał ładną, gęstą sierść (ku mojemu zaskoczeniu, bo na logikę przy tym poziomie linienia – powinien być już łysy). Zdrową. Zawsze powtarzałam, że jest ładna, błyszcząca. Otóż, moi mili, wcale nie była błyszcząca. To, jak teraz się mieni w świetle – to aż mnie zszokowało. Rihanna mogłaby śpiewać teraz „Shine bright like a FORYŚ” – bez dwóch zdań.

Nie mogę się napatrzeć! Spójrzcie tylko na te zdjęcia (robione telefonem, bez żadnej obróbki):

A jedynym powodem, dla którego jeszcze tego konkretnego suplementu nie dokupiłam jest fakt, że dostaliśmy go więcej w ramach testów. Gdy tylko będziemy się zbliżać do denka opakowania – uzupełnię zapasy.

Walory smakowo-zapachowe suplementów dla psa Veteral

Poza działaniem deklarowanym na opakowaniach, liczy się też to, jak proszki smakują. Wybredne podniebienie oraz wyrafinowany nos Księciunia stawiają poprzeczkę wysoko. Nie ma lekko – jak coś nie przypasuje smakiem czy zapachem – ogarzy panicz nawet tego nie tknie, choćby miał być głodny.

Suplementy dla psa Veteral, które testowaliśmy – zdecydowanie podnoszą atrakcyjność posiłków. Pachną intensywnie. Mój ludzki nos nie był szczególnie zachwycony przy pierwszym odkręcaniu buteleczek, ale szybko się przyzwyczaiłam. Nie ja miałam być też tym zapachem zachęcona. ? Dziś dla mnie jest neutralny, a dla Forysia – przyjemny. Smaku sama nie sprawdziłam, ale Księciunio wcina posiłki z proszkami z większym zapałem, więc pozwolę sobie stwierdzić, że muszą być pyszniutkie.

Z ludzkiego punktu widzenia, co jeszcze istotne – proszki łatwo się mieszają z mokrą karmą. Nawet w tak dużej ilości, jaką my podawaliśmy (po 3 kapsułki do posiłku w pierwszym miesiącu i po 2 w drugim).

Prezent na podsumowanie

Podsumowując, jestem zachwycona suplementami dla psa Veteral, które dzięki uprzejmości Zooapteki oraz plebiscytu Top for Dog mogliśmy odkryć i przetestować. Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się na plebiscycie, ale na pewno się na nim nie skończy. Wiem, że zostałam już stałą klientką i heavy userem tych kapsułek.

Suplementy dla psa Veteral
Suplementy dla psa Veteral z Zooapteka.pl

Przy uzupełnianiu zapasów skorzystałam z kodu rabatowego, przygotowanego przez Zooaptekę dla Top for Dog:

KOD RABATOWY: TFD10

Obowiązuje on na całą linię Veteral – nawet na przecenione już produkty! Zachęcam do wykorzystania i samodzielnego przetestowania tych perełek. ?

A może znaliście je już wcześniej i możecie się już podzielić ze mną swoimi obserwacjami? Chętnie poczytam Wasze opinie w komentarzach!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *